korzystajac z okazji ze mysle caly czas, postanowiłem mysli swe skupic na przygotowaniu mega subiektywnego zestawienia kawałkow ocierających się o geniusz wręcz.
lista jest długa oczewiscie ale pierwsze 10 miejsc zgarneła ona, bogini moja. solo i z zespołem.
prosze panstwa - ona spiewa mi do ucha "(...)I want you, though you dare to deny it(...)" a ja miętki wtedy i wyrżniety wymiekam i jak roslina jestem. tylko pije, spijam i popijam...
10. statues
9. it's nothing
8. familiar feeling
7. dominoid
6. sow into you
5. ramalama (bang bang)
4. ruby blue
3. i want you
2. dear diary
and the winer is:
1. over & over
oraz: If we’re in love we should make love - czyż nie ?
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Familiar feeling's the best! reszty nie znam...
Post a Comment