siedze w tramwaju przyklejony czolem do szyby patrzac na snieg co sypie sie na miasto wielkimi platkami.
powoli, bez pospiechu, nie ma nikogo, w tramwaju, na dworze...
tylko noc, wielki bialy snieg i jimmy, ktory czaruje te noc.
i tak bardzo bym chcial zebys poczul to co ja...
i tak bardzo chcialbym cie dotknac, nic nie mowic, trzymac za reke i czuc ze jestes...
tak bardzo...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment