para tu, para tam, para za rogiem, para przedemna, za mna, pary wszedzie. musze przyznac ze to bardzo mily widok jednak nie dla mnie na te noc.
no nic to. wybila 12 i musialem sie sciskac z heterykami.
ehh...
juz myslalem, ze to by bylo na tyle tego wieczoru, skoncze drina i do domu lecz slysze:
- what's up warsaw!!!!?

oniemialem.
niemal boski i do tego z takim glosem, ze ciary mialem wszedzie.
on skonczyl, ja sie upilem i do domu.
oraz: postanowienia noworoczne sa.
1 comment:
Uh, ściskanie z heterykami to kolejne traumatyczne doświadczenie??? No dobrze, obiecuję, że już nigdy więcej ;P
Post a Comment