Sunday, February 04, 2007

I gotta shake you off.

p/s
na takiej plazy juz bylem. dzis znalazlem sloik z kamienami z plazy i muszelkami jakie mi przywozil...
czasami tez zbieralismy je sami.
do tego w szafie w lazience ciagle lezy jego szczoteczka.
ehhh..
minal rok.
a ja ciagle jestem taki sam.
happy anniversary.

No comments: