Tuesday, December 19, 2006

all i want for x mass is...

ide kupic prezenty.
w empiku nie kupuje bo skurwieli nie lubie. wierny jestem traficowi. wchodze wiec z zamiarem zostawiania im swoich ciezko zarobionych, a tam kto mi wyje z glosnika o tym czego to jedynego dziwka chce na swieta?
ni hooja - nie dam zarobic.
spadam - moze obczaje empik. po wkurwie tylko i wylacznie.
im tez kasy nie zostawilem.
jest tyle swiatecznych zygow, emi wydalo nawet box 4plytowy aby plebs mogl sie palowac. ciezko sie pytam zapodac cos innego na glosniki w sklepie? moze byc nawet i superorginalny wham!
do tego ludzie rozplemili sie przed swietami jak zaraza. wszedzie wszystkich pelno. nie mam na to sily.
wale dzis te swieta. wale dzis te prezenty.
spadam na chate. wskocze do tesco po mojego ulubionego ostanio z cola i bede mial to wszystko w d. na dzisiejszy wieczor.

oraz: try this as well.

No comments: