Friday, May 05, 2006

uspie w sobie mysl o tobie, nie jestem juz aniolem...

wybuchne moze...


dzis w studio uslyszalem najnowszego husky'ego. jak wiadomo wszem i wobec z polskiej muzy bardzo cenie cala scene wroclawska. kiedy pierwszy raz uslyszalem 'chaos chaos in my head' zamarlem. bodek przez caly miesiac grudzien 2001 roku nie chcial mi powiedziec co to gra i kazal sie domyslic. 24 dni, 24/7, repeat one, szukam i wymyslam co to moze byc.
na gwiazdke sie dowiaduje ze to polska wlasnie. husky, wroclaw city.
ze jest cala plyta i tak sie to wszystko zaczyna...

twoj glos i twoje imie,
zgadnij co ja w tajemicy,
uda rozchylone...


2 lata pozniej bylem na jakims urlopie. wracam, stol po tygodniu zawalony tona papierow, jakies nowe plyty i jeden czarny cdr.
sluchajac tego czarnego zamieram. dzwonie z awantura co to jest i dlaczego nie wiem nic o nowych numerach... okazuje sie ze to nie pati tylko natalia. a natalia to tez wroclaw tylko ze z innego bandu. tego.

miasto na maksa,
nogi na wierzchu.
nikt mi tego nie zabroni...


od tamtej pory caly czas czekalem na dziewczyn duet. no i sie doczekalem. i dzis uslyszalem:

tylko tu...
tylko tak...
jakbys piescil mnie jezykiem...
twoj glos, ten glos
jakbys piescil mnie.
zdarza sie...



juz sie czesze... ;]

No comments: