Wednesday, April 25, 2007

Tuesday, April 24, 2007

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

close your eyes...

Najchętniej zostawiłbym to wszystko. Uciekł, wyjechał, zaczął od nowa. Takie bujanie się z tym czego chce i jednocześnie mieć nie mogę jest już ponad mnie. Pękam. Już się nie trzymam. Już nie umiem powiedzieć, że dam rade. Im bardziej mi ciężko wokoło, tym bardziej go potrzebuje przy sobie. To co mam to ten telefon. Nie wiadomo, kiedy, gdzie i o której. Powiem mu to. Może w tej naszej „…chorej, toksycznej, zupełnie nienormalnej relacji…” wszystko jest możliwe.

Monday, April 23, 2007

Friday, April 20, 2007

ring on your finger, a block on your heart, hold on my friend, the end is a start

ja/- nie kumam, to bedzie cos z tego czy nie?
szczur/- nie
ja/- bo?
szczur/- wogole nie jest meski. nie tak jak ty...

:P
oraz miazga z bloga obok (fuck!):

oraz2: marenio reaktywacja.

Thursday, April 19, 2007

I remember one morning getting up at dawn, there was such a sense of possibility. You know, that feeling???
And I remember thinking to myself - so, this is the beginning of happiness. This is where it starts. And of course there will always be more.
It never occurred to me it wasn't the beginning.
It was happiness.
It was the moment.
Right then.

fajna fota nie?

Wednesday, April 18, 2007

Fryderyki rozdane, robota się pali, nieoczekiwane zaproszenie na jego piatkowe urodziny - przyjete...
Żyć - nie umierać.

Sunday, April 15, 2007

w tytule napisał: HEJ

w treści:
MILO BYLOBY SIE POZNAC.
i się podpisał:
TOM.
"boze ile dzieci" powiedzial szczur bedac w utopii.

Thursday, April 12, 2007

kruder 11:03:27
AB FAB ci sie nie podoba
kruder 11:03:29
???
Ja 11:03:41
nie to ze sie nie podoba...
Ja 11:03:52
moze byc
kruder 11:03:59
MOZE BYC?
kruder 11:04:07
M O Z E B Y C ? ?
Ja 11:04:16
ledwo..?
kruder 11:04:21
ja wiedzialem ze z toba jest cos nie tak
kruder 11:04:25
ale teraz juz wiem co
kruder 11:04:33
boze boze boze
kruder 11:04:53
ciota odporna na abfab to koszmar
Ja 11:05:01
hahahahahaahahahahahaahahahahahaah
kruder 11:05:06
omatko omatko
kruder 11:05:18
i tego sweterka tez nie chcialas sobie kupic kochana
kruder 11:05:22
ja myslalam ze to takie zarty
kruder 11:05:32
a ty kurwa UDAJESZ HETERO normalnie
kruder 11:05:40
MACZO kurwa!
kruder 11:05:54
i pewnie masz profil na fellow z opisem AKTYWNY
kruder 11:05:56
boze bozenka!
kruder 11:06:31
taka bridzet ci wychodzi
kruder 11:06:35
ogarnij sie kobieto
kruder 11:06:37
mam plan
kruder 11:06:43
ale powiedz ze sie zgadzasz!
Ja 11:06:45
oho
kruder 11:06:49
no!
kruder 11:06:51
no wiec tak
kruder 11:06:56
odloz troche kasy
kruder 11:07:03
a w maju sa wwyprzedaze :)
kruder 11:07:11
zrobimy z ciebie laseczke ze hoho
kruder 11:11:26
jakies retro, nike, adidasy
kruder 11:11:30
taki bardziej sportowy typ
kruder 11:11:50
bo jak tak dalej bedziesz trzymac to skonczysz jak klon grzegorza brzozowicza

jak ktos nie wie kto to grzegorz b. to jest on tu.

Tuesday, April 10, 2007

THE ARTIST

W pracy , nałogowo korzystam z Discorga. Znajduje tam wszystko czego szukam a nawet i wiecej.

Monday, April 09, 2007

I know who you are. I love you. I love everything about you - that hurts.

TVN zaserwowało na świeta "Nigdy w Życiu", a polsat "Lepiej być nie może". Przeżywałem wraz z Danuśką każde scenariuszowe pierdnięcie w akcji, a już scena "zabrakło mi benzyny na świętokrzyskim" prawie doprowadziła mnie do płaczu.
Pomiędzy reklamami z wypiekami na twarzy, pierogami na tależu, sernikiem w ręku i kawą w drugim, kibicowałem Nicholsonowi - a scena najmilszych komplementów jakie w zyciu Helen słyszała najnormalniej w świecie mnie rozkleiła.
A po tym wszystkim był Closer no i wiecie jak to dalej było.
Wracając do wawy włączyła mi się myślówka.
Moje życie wewnętrzne zaczyna się odzywać a ja nie wiem co robić...

Saturday, April 07, 2007

Czuje się jak Meryl Streep a wszystko na około mnie to Madison Country.

AAaaaaa prestige...


Na jajo nie przybyła, ale prezenty zostawiła. Całe sobotnie popołudnie przeleżałem w wannie czytając Anne Karenine - jestem tym szczęśliwcem który nie wie jak to wszystko co się w książce dzieje skończy - oraz sprawdzając czy, po użyciu wszystkich naraz prezentów o zapachach wszelakich, na swoim boskim body będę wyglądał jak Kaśka powyżej.
Rezultat jest taki, że na body nic się nie zmieniło, do tego jebie odemnie jak od kwiaciarki a po książce napewno złapię doła.

u'r my man right?

Szczur zostawił mnie na tydzień samego i pojechał na swoją powiatową wieś. Teraz jakoś pusto w domu, do tego samemu trzeba sprzątać, zmywać, prać i poprane porozwieszać... bosz jakie ja mam ciężkie życie :(
jedynym plusem jest codzienne chodzenie na waleta - nawet mi się ubrać nie chce. Stan ten trwa już takiś czas i jest na tyle silny, że pary razy kompletnie sie zapomniałem i poszedłem do kuchni strzelić sobie małą czarną akurat w momencie gdy tomasza pora karmienia wybiła. upsss... no albo się opamiętam albo tomek bedzie mógł jadć gdy już śpie ;]
aha - i byłem na randce. kolejnej nie będzie.
w robo dym za dymem. kazdy coś ma i każdy każdemu pomaga. Tylko do gejów jakoś chętnych do pomocy nie ma. Obiecałem sobie że już nigdy więcej nie będę robił niczego podobnego. No chyba że się sprzeda jakoś tak wow - no to może - ale tylko wtedy.
Owszem - dostałem wsparcie od góry samej. Tu masz numer - zadzwoń to jest fan wielki, do tego gej więc pomoże.
No to zadzwoniłem - przyszła ciota.
Zaczeliśmy gadać - przedstawiłem projekt - bedzie wygladać tak i tak, tracklista taka i taka, chcemy kasy na to i na to - co on na to?.
Jak powiedział że w zyciu nie słyszał o Antonym to sie jeszcze nie poddałem. Chociaż zacząłem podejżewać, że skoro kolo jakiś taki mało kumaty to i pomocy wielkiej z jego strony nie będzie. Ale dobra - nie poddaję się. Dopiero jak skrzywił się na hasło Utopia i walną referat jakie to słabe miejsce i, że powinniśmy zrobić - UWAGA - płyte z Toronto bo (tu cytuje) "świetna tam muzyka - jak w angielski klubach jest" szczęka mi opadła i powiedziałem w myślach - paszła ty!!!.
a teraz słucham sobie solówki jej i jej i sie zdecydować nie moge która jest lepsza. Obie boskie zaznaczam, dlatego wybór trudny.
Jeśli lubicie to te dwie powyższe są absolutnie dla Was.

Monday, April 02, 2007

mister ...

Hiszpan wygrał konkurs.
Choć moim zdaniem to brazylijczyk powinien.

Sunday, April 01, 2007

napisałem

...co raz bardziej przekonany jestem do tego, ze nasze dalsze mieszkanie razem całkowicie jest pozbawione sensu...

i wyslalem.