wiedzialem ze to gejowski numer. od razu jak go uslyszalem - skojażył mi sie ze słodkim sniadaniem na plutonie.
i prosz.. trafilem na clipa.
weekend u boskich boski.
YMCA poznany w kiblu (sic!) gejowskiego niebieskiego kota był dobrym omenem na cały wieczór.
Szczurowy ksiadz - z ktorym nic nie wyszlo (podobno ;), mój magister farmacji (oh ah eh ihaaaaa) - demony przeszlosci i te warszawskie i te trojmiejskie chodzace krok w krok za nami, oskarżenie mnie o ciotofobie, lekkie wapniactwo boskich i PIERWSZY RAZ szczura uspokoiło moje skołatane nerwy.
chce jeszcze...............
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
4 comments:
Co wapniactwo, jak wapniactwo?????? ;PPP Oj, czekaj, boski Ci za to da!!!
Bosz, co ja pisze, oczywiście, że nie da!!! ;PPP
PS. A niebieski kot lesbijski jest:) A z tą ciotofobią to jest coś na rzeczy;P
nawet małego dziękuję nie dostałem
więc od dziś pierdolę
zero zajebistych mp3 via mail
& boys will be boys!
osz w mordę, to z teledysku tez!!!
Post a Comment