Tuesday, September 04, 2007

wiedzialem ze to gejowski numer. od razu jak go uslyszalem - skojażył mi sie ze słodkim sniadaniem na plutonie.
i prosz.. trafilem na clipa.


weekend u boskich boski.
YMCA poznany w kiblu (sic!) gejowskiego niebieskiego kota był dobrym omenem na cały wieczór.
Szczurowy ksiadz - z ktorym nic nie wyszlo (podobno ;), mój magister farmacji (oh ah eh ihaaaaa) - demony przeszlosci i te warszawskie i te trojmiejskie chodzace krok w krok za nami, oskarżenie mnie o ciotofobie, lekkie wapniactwo boskich i PIERWSZY RAZ szczura uspokoiło moje skołatane nerwy.
chce jeszcze...............

4 comments:

karola said...

Co wapniactwo, jak wapniactwo?????? ;PPP Oj, czekaj, boski Ci za to da!!!
Bosz, co ja pisze, oczywiście, że nie da!!! ;PPP

karola said...

PS. A niebieski kot lesbijski jest:) A z tą ciotofobią to jest coś na rzeczy;P

kruder said...

nawet małego dziękuję nie dostałem
więc od dziś pierdolę
zero zajebistych mp3 via mail
& boys will be boys!

kruder said...

osz w mordę, to z teledysku tez!!!