Tuesday, May 27, 2008

nie trafilsmy na siebie.

Monday, May 05, 2008

droga do kazimierza.
samochod gra:



I've been sending you signals, but my signals have never been seen. I've been writing you letters, but those letters never leave me. I bought you a couple of presents, but they sit in the corner unwrapped I just can't bring myself to fruition I can't close this permanent gap.
How can I let you forget me? If you don't even know me already? My name doesn't change very often but it's never been Don and Sherri...

Wednesday, April 30, 2008

Wednesday, April 16, 2008

Wednesday, April 09, 2008

:D

nawet po najbardziej parszywym dniu dziadek doprowadzi cie do placzu...
sluchaj glosno.



Sunday, April 06, 2008

Saturday, April 05, 2008

popularnosc moriah scarrey tej wiosny doprowadza mnie do szalu. mniejszego niz zwykl bywac (yeah!) ale jednak. klony glony everywhere. bleh.
po wczorajszym smirnofie musze wybrac - albo mniej pije i jako tako sie kontroluje, albo nie biore komy na wieczorne wypady w miasto. absolutnie. dzisiejszy kac moralny jest o niebo wiekszy od ilosci wódy rozlanej na dimitrim. bad girl bad very kurwa bad.
a dzis wielki dzien ciotka z ameryki. kocha teskni i powraca ;]

Thursday, April 03, 2008

na razie heineken ma goldfrapp, beirut, coco i gentelmena ktore zobaczyc bede chcial.
lista zyczen ponizej:

the world spins - julee cruise
blame : temposhark
modern world : anouk
girlfriend : annie
nude : radiohead
blazing speed & neon lights with you : the outrunners
moan : trentemøller
a sunday smile : beirut
someone great : lcd soundsystem
with every heartbeat : robyn
system : simian mobile disco
shake a fist : hot chip
nothing left : orbital
na na na : the knife
let me think about it : fedde le grande
classique #2 : hercules & love affair
marble house : the knife
2 hearts (the twelves remix) : kylie

Saturday, March 22, 2008

Monday, March 17, 2008

idzie nowe

narzekam, ze nie ma mlodych zdolnych.

Sunday, March 16, 2008

Saturday, March 15, 2008

Tuesday, March 11, 2008

 urzedy prawie splacone, od kwietnia bez wspolakatora, samochod mnie lubi i wzajem  - nie jest tak zle.  
to ostatni wolny weekend do lipca. plan byl wiec prosty - leze, jem, pije i sie z wyra nie ruszam.
tak...
piekny plan...
byl...

Friday, March 07, 2008

w robo czeski film. w zyciu sajgon.

po kolacji leze w wannie, a w pokoju buszuje potencjany - nawet bardzo - kandydat na zone. przeglada filmy, buszuje w plytach, wybiera, przebiera, sie zastanawia. wymyslil sobie wieczor filmowy to niech sie meczy z wyborem.

Monday, March 03, 2008

Katowice
Katowice
Katowice
Katowice
Katowice
Katowice
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Łódź
Częstochowa
Kraków
Kraków
Kraków
Wrocław
Poznań
Poznań
Trójmiasto
Toruń
Lublin

Sunday, March 02, 2008

Thursday, February 28, 2008

Mommy, can I go out and kill tonight?

do krakowa juz mnie sie nie chce, wroclaw za daleko, poznan - nic nie ma. moze morze?. w ten weekend sopot.
rippin kittin kidding on the round.

ściga mnie urząd skarbowy.

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAoddam ciepło rodzinne za 13000 pln.

Tuesday, February 26, 2008

palarnia oczywiscie w korytarzu, a jak to w teatrach, korytarz na 4 metry dlugi, szeroki na metr. w nim 20 osob. wszyscy pala, gaworza o zlotych czasach 'krainy lagodnosci' i - jakze by inaczej - o wszystkich nieobecnych. powietrza brak, siekiera wisi, próbujemy sie przepchac do okna. nie to, zebym paleniu przeciwny był, sam przeciez pale duzo za duzo, ale mieszanka kazdego rodzaju tytuniu dostepnego na rynku stworzyla smrod tak przeokrutny, ze wytrzymac trodno było.
chwilowo dołączmy wiec do fanklubu kasprzyckiego, SDMu, naszej basi kochanej i czerwonego tulipana. jako harcerz tych pamietalem - a o harcach pod namiotem ktore pamietam o niebo, niebo lepiej mowic nie wypadalo.
i kiedy zaczelismy poznawac plany na najblizsze lata wiekszosci zgromadzonych, do palarni weszla ona. milosc moja wielka z czasow gowniarstwa. bosa, cala w czerni, szczuplutka choc od czasow buffo i 'portofino' troche jej przybylo - co wyszlo oczywiscie na dobre. generlne piekna cała, tylko tego co zrobila sobie z ustami skumac nie moglem.

wzrasta we mnie agresja a poziom tolerancji na wszystko w okolo dramatycznie szybko leci w dol. oznacza to ni mniej, ni wiecej, ze nadchodzi wiosna i za chwile na ulice wylegna wszystkie wkurwiajace zakochane.

p/s
na youtubie pojawil sie nowy klip steczkowskiej. ciotki podniecone chwala za odwage, za to, ze tolerancyjna taka. tylko do zadnej nie dociera ze ten 'gejowski niby' to klip nieofijalny - tylko w sieci dostepny, a ten oficjalny wstyd pokazywac.
sciema roku.

Monday, February 18, 2008

1. Moje miasto
2. Ćmy
3. Mam kota
4. Sms
5. Deszcz
6. Pieprzę cię miasto
7. Czarny worek
8. Lali lali
9. Mgła
10. Nie mam czasu na seks
11. Miły mój

Monday, January 21, 2008

Wednesday, January 16, 2008

Sunday, January 13, 2008

Thursday, January 10, 2008

Rzeź niewiniątek

Nastapiło kompletne przegrzanie. Tolerancjomierz ekspodowal. sam siebie przeraziłem.
Musze isc na urlop.
juz

Tuesday, January 08, 2008

Friday, January 04, 2008

Wyrwałam z włosów różę, nim uwiędła, cisnęłam ją w leśne ognisko. Nim uwiędnie, niech się spali.

Piłam wino z rzeźbionego kielicha, ogniste wino życia, aż męty w nim ujrzałam. Cisnęłam o głaz nie dopitą czarę — nie zazna wstrętu serce odważne i mądre, i nikt pić nie ma z czary poświęcanej.

Miałam serce drapieżne i szałem kochania rwało mi pierś na strzępy, I przyszła cisza — bicie powolne... Wzięłam serce oburącz, oderwałam je od żył purpurowych — cisnęłam w przepaść. Żeby mi w piersi nie gniło spokojnie serce bezsilne.

O ty, który mi byłeś różą we włosach, świętym pucharem, sercem drapieżnym, szalonym — czemu nie mogę cię zniszczyć jak różę, jak czarę, jak serce! — Rozbić o skałę, cisnąć w otchłanie, spalić na stosie żywicznym — i lec na twym popiele skargą spełnionych przeznaczeń...

Wednesday, January 02, 2008

1. What I Wouldn't Give
2. The Crying Game
3. Jealous Guy
4. Holding Back The Years
5. How Can I Go On
6. Almost Blue
7. Slave To Love
8. Nothing Compares 2 U
9. Sorry Seems To Be The Hardest
10. Don't Cry Baby